Aktualności

Poeci, najlepsi piewcy miłości

 
Walentynki tuż – tuż, warto więc pomyśleć o romantycznej literaturze, która wprawi nas w ten niepowtarzalny, uroczy, marzycielski nastrój. Najlepiej w tej roli sprawdza się poezja, gdyż, co dosyć dziwne, w najmniejszej ilości słów potrafi zawrzeć ogrom uczuć. Nawet wielkie wielotomowe romantyczne dzieła nie zdołały wywołać takiego efektu jak skromne parowersowe liryki miłosne. Dlatego zakochani od wieków piszą dla swych ukochanych zawsze wiersze. Znamy to ze szkoły, ale, pewnie niektórzy szczęśliwcy wśród nas, także i z życia. Najlepiej byłoby dla obiektu swych westchnień samemu stworzyć jakiś poemacik, ale jak się tej sztuki za nic nie potrafi, można się posiłkować cytatami z innych twórców, którym ta sztuka mówienia o miłości przychodzi dosyć łatwo, często niepostrzeżenie, wręcz natarczywie. I kołaczą się te miłosne strofy po głowie, domagając się zapisania. Potem inni, szepcząc je ukochanym, rozkochują swoje muzy, bo cóż jest piękniejszego niż wrażliwy na piękno poezji chłopiec. Chyba tylko tenże chłopiec śpiewający pod balkonem romantyczne serenady, ale o takich już trudniej.
Wielbicielom poezji, lirycznych i emocjonalnych strof, zwłaszcza na ten walentynkowy czas, polecamy gorąco twórczość naszej rodzimej poetki z Radłowa. Pani Klaudia Leśniowska zadebiutowała w 2020 r. tomikiem pt. „Pisane emocjami”. W październiku w naszej książnicy odbył się jej autorski wieczór poezji, gdzie wiele osób miało możliwość nabycia zbiorku wierszy. Dla tych, którzy go nie posiadają, polecamy egzemplarze do wypożyczania w naszej bibliotece.
Aby zachęcić do sięgania po te czułe strofy, prezentujemy Państwu kilka liryków miłosnych, jakże aktualnych w tym walentynkowym czasie.
 
„Tęsknota”
 
– liść leżący pod swym drzewem,
płatek leżący obok swego kwiatu,
czwarty listek
niemogący znaleźć swej koniczyny
i ja wśród tego,
szukam z tęsknotą Ciebie
pasującą połówkę…
 
„ Tylko moje kwiaty”
 
Czy można być szczęśliwym bez Ciebie,
ptaków śpiewu, szumu drzew,
oddychać świeżym powietrzem – nie wiem…
Czy to wszystko jest równe Tobie,
nie grzech porównywać to wszystko,
gdzie jakiś znak, wskazówka, co mi podpowie?
Chyba nie doceniamy tego, co jest blisko…
A największym szczęściem jest bycie przy Tobie.
Czy mam prawo myśleć, że jesteś mój,
czy tylko moje kwiaty i ciepło słońca?
Może mam staczać o Ciebie jakiś bój,
czy wierzyć, żeś jest mój do końca?
 
* * *
 
Budzę się rano
I czuję smak Twoich ust.
Obracam się, to muśnięcie porannego wiatru.
Tęsknię za Tobą…
Ach, wietrze… mój,
Lubię dotyk Twoich rąk
Taki lekki i czuły.
Twój oddech ma w sobie tyle namiętności,
Co ten zakochany,
Ach, kochanku… mój,
Pędzący z szybkością bicia mego serca.
Tylko Ty nadążasz za jego rytmem,
Za to cię kocham.
Ach, wietrze mój… tylko mój.